SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo

SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo ďťż

XS-ka - 2009-08-17 21:22
SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo
Drogie koleżanki-wizażanki.
Był temat o tym czy sprzedaż na allegro ciuchów znalezionych w lumpeksie się opłaca i czy da się na tym zarobić.
Był temat jak wygląda prawne rozkręcenie firmy udzielającej się na allegro.

Ja postanowiłam założyć ten wątek na temat sprzedaży pojedynczych sztuk naszych ubrań zalegających w szafach. Żadne tam marzenia o biznesie zwykłe wyprzedawanie tego czego już nie nosimy a czego sprzedaż może nam za sponsorować mową bluzeczkę ;). Wiem że wiele z was tak robi. I zastanawiam się jak wygląda to prawnie... Opłata za wystawioną aukcję, opłata dla allegro za sprzedaną rzecz ale co z rozliczeniem podatkowym ?

W jednym z wątków przeczytałam że jedna z was napisała iż nie trzeba się rozliczać z tego jeżeli ma się rachunek na daną rzecz i da radę udowodnić że miało się ją pół roku ? - czy to załatwia sprawę i nie trzeba się o nic martwić ?

Chciałabym sprzedać parę swoich rzeczy które kupiłam z chwili uniesienia i leżą jeszcze z metkami bądź zostały założone raz czy dwa, ale nie koniecznie chciałabym aby zapukał do mnie za parę lat urząd skarbowy. ;)

Jak wy to wszystko załatwiacie ?

Z góry dziękuje za odp.

lancomee - 2009-08-17 21:39
Dot.: SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo
sprzedaj normalnie, żadne urząd nie zajmuje sie tak małymi kwotami:)

innocencee - 2009-08-17 21:48
Dot.: SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo
Podatek trzeba zapłacić jeżeli uzyskasz dochód, czyli np jeżeli nawet masz coś używanego, a sprzedaż za więcej niż kiedyś kupiłaś to dochód ewidentnie jest wykazany :ehem:

Czytałam ostatnio w prasie że planowane są jakieś zmiany w prawie podatkowym, chodzi głównie o platformy aukcyjne typu allegro. Serwisy będą mogły udostępniać dane osób, których może domagać się urząd skarbowy, jeżeli ma przypuszczenia że sprzedaż na allegro to działaność zarobkowa dla kogoś i nie ma ta osoba zarejestrowanej działalności gospodarczej.

Nie mniej jednak osoby które sprzedają kilka-kilkanaście rzeczy miesięcznie to "płotki" bardziej chodzi o osoby które sprzedają dużo, często i drogie rzeczy :ehem:

zresztą ostatnio allegro wprowadziło jakieś zmiany z aukcjami, a mianowicie że mają one przechodzić do archiwum chyba po miesiącu ( czyli nie będzie można wykazać za ile ktoś daną rzecz sprzedał).

farfalla - 2009-08-17 22:02
Dot.: SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo
Cytat:
Napisane przez innocencee Czytałam ostatnio w prasie że planowane są jakieś zmiany w prawie podatkowym, chodzi głównie o platformy aukcyjne typu allegro. Serwisy będą mogły udostępniać dane osób, których może domagać się urząd skarbowy, jeżeli ma przypuszczenia że sprzedaż na allegro to działaność zarobkowa dla kogoś i nie ma ta osoba zarejestrowanej działalności gospodarczej.

Nie mniej jednak osoby które sprzedają kilka-kilkanaście rzeczy miesięcznie to "płotki" bardziej chodzi o osoby które sprzedają dużo, często i drogie rzeczy :ehem: też coś o tym słyszałam że mają być zmiany .. ale również wydaje mi się że raczej chodzi o osoby które kupiły 15 rzeczy na wyprzedażach i sprzedają np w cenach normalnych .. a w każdym razie o takie osoby które regularnie mają zysk lub sprzedają w dużych ilościach

innocencee - 2009-08-17 22:07
Dot.: SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo
Mi się bardziej wydaje, że będą raczej kontrolowane osoby które np sprzedają jakiś sprzęd rtv czy agd i to w dużych ilościach. Nie wiem czy będzie im się chciało kontrolować np ciuchy czy kosmetyki :rolleyes:

eyo - 2009-08-17 22:49
Dot.: SPRZEDAŻ NASZYCH UBRAŃ NA ALLEGRO a prawo
http://www.ehandel.pit.pl/

poczytać i się sprawa rozwiąże, nie ma niestety co o tym dyskutować bo ktoś o tym już pomyślał i uregulował sprawę prawnie

podatek należy odprwadzać jeżeli sprzedaje się coś co ma się w posiadaniu krócej niż 6msc bez względu na to czy się to nosiło czy też nie ( na głownej napisali, że nowe ale jak ktoś ma ochotę czytać to się doczyta, że używane też) NAWET JEŻELI PONIOSŁO SIE STRATĘ czyli np. kupiłam sukienkę w h&m za 180zł wystawiłam na licytacje i msc poźniej sprzedałam za 100zł.. nie zarobiłam ale podatek zapłacić muszę

a co do US - jak ktoś ma sporo ciuszków i wystawia regularnie nie radzę liczyć na to, że się w końcu nie zainteresują bo raz na jakiś czas mają tam fantazję i robią naloty na allegro ( już parę razy było o tym głośno np. w 2005 i 2007 roku... akurat wypada, że powinni znowu się w to zabawić)
pół biedy jak się ma rachunki i dowody albo się nie sprzedało zbyt wiele.. ale jak się uzbiera za cały okres ze pare tysiący złotych, nalicza za to podatek, nalicza odsetki i jeszcze kare to nic dobrego nie wyjdzie z tego

http://www.money.pl/podatki/poradnik...,0,314928.html

jeszcze ten art. polecam - piszą, że urzędnicy interesują się już tymi którzy sprzedadzą za 1000zł w ciagu roku... czyli wypada np. jedną rzecz za 80zł na msc.. niby nie dużo prawda?