ďťż
Paryż-stolica mody i piękna ďťż
Paryż-stolica mody i piękna

Paryż-stolica mody i piękna





orzojr - 2008-06-15 14:21
Paryż-stolica mody i piękna
  Paryż został okrzyknięty stolicą mody i piękna ze względu na swoje duże zaplecze sklepowe drogich marek jeśli chodzi o ubrania kosmetyki biżuterie. Ale czy Paryż naprawdę jest taki piękny jakim go tworzą ?. Ciekawy jaka jest wasza opinia. Pozdrawiam.




DJADKJGU - 2008-06-15 14:46
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  ja uwazam ze jest wazny dla mody, ale jak wszystkie miasta o ktorych to mowia ma swoj specyficzny klimat. jest bardziej stonowany i elegancki no i niezbyt roznorodny z tego co pamietam po obserwacji ludzi. do mnie duzo bardziej Londyn przemawia, jest tradycyjny a z drugiej strony zbuntowany i bardzo roznorodny



mmmmarta - 2008-06-15 15:05
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  _



DJADKJGU - 2008-06-15 15:13
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  no ja wlasnie niezbyt lubie ten szyk i elegancje, dlatego londyn mi bardziej podchodzi :D bo to takie miejsce zderzenia wlasnie tradycyjnej elegancji z pelnym wyzwoleniem. a z tego zderzenia rodza sie niesamowite rzeczy




14gola - 2008-06-15 15:19
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Kocham to miasto. Ludzie są wspaniali. Każde wakacje mogłabym tam spędzać. Moim zdaniem jest piękny i słusznie został okrzyknięty stolicą mody.

Pozdrawiam :cmok:



Avv - 2008-06-15 15:23
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Owszem. Nareszcie mogę powiedzieć ze stanowiska osoby, która tam była, a nie tylko przypuszcza jak tam może być ;P
Paryż w pełni zasługuje na nazwę stolicy mody, no i może jeszcze malutkich kawiarenek przy samej ulicy... naprawdę ciężko było tam znaleźć samoobsługowy spożywczy, może po prostu nie mam talentu, za to sklepy z odzieżą widać co krok. Miałam przyjemność bycia w sklepach typu Dior, Gucci i Chanel i jest to niezapomniane przeżycie... Wnętrze Diora jest urządzone w kolorze czarnym. Większość ścian jest czarna, ale są też ściany po prostu lustrzane, jak wielkie lustra. Buty, okulary, torebki są poukładane na szklanych półkach. Co najważniejsze, przy tych rzeczach nie ma cen. Zaskoczyło mnie też to, że na każdym rogu stoi przystojny facet w garniturze, który kłania się i z uśmiechem mówi urocze "bonjour". Oczywiście nic tam nie kupiłam. xd. Panie na ulicy w większości ubrane elegancko, w szpilkach, wszystkie piękne, zwiewne, powabne, a na nadgarstkach sznurki od toreb, na których napisane jest właśnie Dior, Chanel, Dolce&Gabbana... W bogatszej części tak prezentuje się życie Paryżanek, ale dla tych pań, które nie zarabiają wiele, są też olbrzymie hipermarkety z ubraniami, ale to na obrzeżach miast, oraz małe sklepiki, w których można nabyć buty nawet za 10 euro. Co do perfum, to tak jak z ubraniami, są te droższe, drogiej marki, lub tańsze, ale te drugie niestety często są podróbkami, które można kupić nawet za 5 euro. Atmosfera Paryża, zabytki, klimat jaki panuje w katedrze Notre-Dame - tego nie da się opisać. To trzeba po prostu przeżyć (; Czas jaki ja miałam na zwiedzenie tego miasta, był stanowczo za krótki, żeby oswoić się ze wszystkim, dlatego przysięgłam sobie, że jeszcze tam wrócę... Zamiast wrzucić choćby grosik do Sekwany, co byłoby gwarancją powrotu, to zostawiłam tam majtki, co mam nadzieję również poskutkuje -.- ... Ogólnie Paryż jest miastem bardziej... wyluzowanym. Można sobie tam usiąść w parku na trawie, poczytać książkę, pouczyć się, zjeść kanapkę i nikt nie potraktuje Cię tam jak chorego psychicznie, lub nietrzeźwego człowieka... Ja byłam w siódmym niebie, gdy stałam na ulicy a wokoło mnie Francuzi paplali jak najęci. I na nic tu nauka francuskiego - nie zrozumiałam ani słowa ;p. Należy pamiętać też, że Paryż był miastem nędzników, tolerancyjną twierdzą, gdzie każdy się mógł schronić, dlatego często tu można zobaczyć ludzi leżących na kupie gazet, śmieci czy na dziurawym materacu... To miasto artystów, malarzy, sztuki wszelakiej, o czym świadczyć mogą publiczne, spontaniczne występy młodych ludzi. Można tam spotkać ludzi każdej narodowości, Chińczycy, Murzyni, a nawet Hinduski w swoim codziennym stroju, czyli sari nie budzą większego zainteresowania. Ja mimo wszystko, oceniam Paryż jako wspaniałe miasto, nie ma drugiego takiego. Prócz kilku bloków na przedmieściach oraz strefy wieżowców można podziwiać piękne kamienice. Gdybym miała wybór, zostać tu, gdzie teraz jestem albo rzucić wszystko w diabły i przenieść się tam, gdzie nawet dom dla bezdomnych wygląda jak pałac, to bez wątpienia wybrałabym to drugie.
Wizażanki mieszkające na stałe we Francji, mogłyby z pewnością napisać więcej na temat tego miasta, ja opisałam tylko moje pierwsze wrażenie.
Właśnie to jest dowód na niepowtarzalność tego miasta, po jednej wizycie chciałoby się napisać książkę, co dopiero ludzie mieszkający tam, oni chyba nie wiedzą jakie mają szczęście...



mmmmarta - 2008-06-15 15:24
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  _



DJADKJGU - 2008-06-15 15:29
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Cytat:
Napisane przez Avv (Wiadomość 7893180) Owszem. Nareszcie mogę powiedzieć ze stanowiska osoby, która tam była, a nie tylko przypuszcza jak tam może być ;P
Paryż w pełni zasługuje na nazwę stolicy mody, no i może jeszcze malutkich kawiarenek przy samej ulicy... naprawdę ciężko było tam znaleźć samoobsługowy spożywczy, może po prostu nie mam talentu, za to sklepy z odzieżą widać co krok. Miałam przyjemność bycia w sklepach typu Dior, Gucci i Chanel i jest to niezapomniane przeżycie... Wnętrze Diora jest urządzone w kolorze czarnym. Większość ścian jest czarna, ale są też ściany po prostu lustrzane, jak wielkie lustra. Buty, okulary, torebki są poukładane na szklanych półkach. Co najważniejsze, przy tych rzeczach nie ma cen. Zaskoczyło mnie też to, że na każdym rogu stoi przystojny facet w garniturze, który kłania się i z uśmiechem mówi urocze "bonjour". Oczywiście nic tam nie kupiłam. xd. Panie na ulicy w większości ubrane elegancko, w szpilkach, wszystkie piękne, zwiewne, powabne, a na nadgarstkach sznurki od toreb, na których napisane jest właśnie Dior, Chanel, Dolce&Gabbana... W bogatszej części tak prezentuje się życie Paryżanek, ale dla tych pań, które nie zarabiają wiele, są też olbrzymie hipermarkety z ubraniami, ale to na obrzeżach miast, oraz małe sklepiki, w których można nabyć buty nawet za 10 euro. Co do perfum, to tak jak z ubraniami, są te droższe, drogiej marki, lub tańsze, ale te drugie niestety często są podróbkami, które można kupić nawet za 5 euro. Atmosfera Paryża, zabytki, klimat jaki panuje w katedrze Notre-Dame - tego nie da się opisać. To trzeba po prostu przeżyć (; Czas jaki ja miałam na zwiedzenie tego miasta, był stanowczo za krótki, żeby oswoić się ze wszystkim, dlatego przysięgłam sobie, że jeszcze tam wrócę... Zamiast wrzucić choćby grosik do Sekwany, co byłoby gwarancją powrotu, to zostawiłam tam majtki, co mam nadzieję również poskutkuje -.- ... Ogólnie Paryż jest miastem bardziej... wyluzowanym. Można sobie tam usiąść w parku na trawie, poczytać książkę, pouczyć się, zjeść kanapkę i nikt nie potraktuje Cię tam jak chorego psychicznie, lub nietrzeźwego człowieka... Ja byłam w siódmym niebie, gdy stałam na ulicy a wokoło mnie Francuzi paplali jak najęci. I na nic tu nauka francuskiego - nie zrozumiałam ani słowa ;p. Należy pamiętać też, że Paryż był miastem nędzników, tolerancyjną twierdzą, gdzie każdy się mógł schronić, dlatego często tu można zobaczyć ludzi leżących na kupie gazet, śmieci czy na dziurawym materacu... To miasto artystów, malarzy, sztuki wszelakiej, o czym świadczyć mogą publiczne, spontaniczne występy młodych ludzi. Można tam spotkać ludzi każdej narodowości, Chińczycy, Murzyni, a nawet Hinduski w swoim codziennym stroju, czyli sari nie budzą większego zainteresowania. Ja mimo wszystko, oceniam Paryż jako wspaniałe miasto, nie ma drugiego takiego. Prócz kilku bloków na przedmieściach oraz strefy wieżowców można podziwiać piękne kamienice. Gdybym miała wybór, zostać tu, gdzie teraz jestem albo rzucić wszystko w diabły i przenieść się tam, gdzie nawet dom dla bezdomnych wygląda jak pałac, to bez wątpienia wybrałabym to drugie.
Wizażanki mieszkające na stałe we Francji, mogłyby z pewnością napisać więcej na temat tego miasta, ja opisałam tylko moje pierwsze wrażenie.
Właśnie to jest dowód na niepowtarzalność tego miasta, po jednej wizycie chciałoby się napisać książkę, co dopiero ludzie mieszkający tam, oni chyba nie wiedzą jakie mają szczęście...
pieknie napisane :) ja to samo czulam po Londynie, dalabym wszystko zeby tam teraz byc, to typowo "moje miasto" :D mam nadzieje ze mnie wysla na wymiane tam

ja ogolnie jestem podoznicza dusza i zadnym miastem bym nie pogardzila :D



14gola - 2008-06-15 15:32
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Cytat:
Napisane przez Avv (Wiadomość 7893180) Owszem. Nareszcie mogę powiedzieć ze stanowiska osoby, która tam była, a nie tylko przypuszcza jak tam może być ;P
Paryż w pełni zasługuje na nazwę stolicy mody, no i może jeszcze malutkich kawiarenek przy samej ulicy... naprawdę ciężko było tam znaleźć samoobsługowy spożywczy, może po prostu nie mam talentu, za to sklepy z odzieżą widać co krok. Miałam przyjemność bycia w sklepach typu Dior, Gucci i Chanel i jest to niezapomniane przeżycie... Wnętrze Diora jest urządzone w kolorze czarnym. Większość ścian jest czarna, ale są też ściany po prostu lustrzane, jak wielkie lustra. Buty, okulary, torebki są poukładane na szklanych półkach. Co najważniejsze, przy tych rzeczach nie ma cen. Zaskoczyło mnie też to, że na każdym rogu stoi przystojny facet w garniturze, który kłania się i z uśmiechem mówi urocze "bonjour". Oczywiście nic tam nie kupiłam. xd. Panie na ulicy w większości ubrane elegancko, w szpilkach, wszystkie piękne, zwiewne, powabne, a na nadgarstkach sznurki od toreb, na których napisane jest właśnie Dior, Chanel, Dolce&Gabbana... W bogatszej części tak prezentuje się życie Paryżanek, ale dla tych pań, które nie zarabiają wiele, są też olbrzymie hipermarkety z ubraniami, ale to na obrzeżach miast, oraz małe sklepiki, w których można nabyć buty nawet za 10 euro. Co do perfum, to tak jak z ubraniami, są te droższe, drogiej marki, lub tańsze, ale te drugie niestety często są podróbkami, które można kupić nawet za 5 euro. Atmosfera Paryża, zabytki, klimat jaki panuje w katedrze Notre-Dame - tego nie da się opisać. To trzeba po prostu przeżyć (; Czas jaki ja miałam na zwiedzenie tego miasta, był stanowczo za krótki, żeby oswoić się ze wszystkim, dlatego przysięgłam sobie, że jeszcze tam wrócę... Zamiast wrzucić choćby grosik do Sekwany, co byłoby gwarancją powrotu, to zostawiłam tam majtki, co mam nadzieję również poskutkuje -.- ... Ogólnie Paryż jest miastem bardziej... wyluzowanym. Można sobie tam usiąść w parku na trawie, poczytać książkę, pouczyć się, zjeść kanapkę i nikt nie potraktuje Cię tam jak chorego psychicznie, lub nietrzeźwego człowieka... Ja byłam w siódmym niebie, gdy stałam na ulicy a wokoło mnie Francuzi paplali jak najęci. I na nic tu nauka francuskiego - nie zrozumiałam ani słowa ;p. Należy pamiętać też, że Paryż był miastem nędzników, tolerancyjną twierdzą, gdzie każdy się mógł schronić, dlatego często tu można zobaczyć ludzi leżących na kupie gazet, śmieci czy na dziurawym materacu... To miasto artystów, malarzy, sztuki wszelakiej, o czym świadczyć mogą publiczne, spontaniczne występy młodych ludzi. Można tam spotkać ludzi każdej narodowości, Chińczycy, Murzyni, a nawet Hinduski w swoim codziennym stroju, czyli sari nie budzą większego zainteresowania. Ja mimo wszystko, oceniam Paryż jako wspaniałe miasto, nie ma drugiego takiego. Prócz kilku bloków na przedmieściach oraz strefy wieżowców można podziwiać piękne kamienice. Gdybym miała wybór, zostać tu, gdzie teraz jestem albo rzucić wszystko w diabły i przenieść się tam, gdzie nawet dom dla bezdomnych wygląda jak pałac, to bez wątpienia wybrałabym to drugie.
Wizażanki mieszkające na stałe we Francji, mogłyby z pewnością napisać więcej na temat tego miasta, ja opisałam tylko moje pierwsze wrażenie.
Właśnie to jest dowód na niepowtarzalność tego miasta, po jednej wizycie chciałoby się napisać książkę, co dopiero ludzie mieszkający tam, oni chyba nie wiedzą jakie mają szczęście...


W 100% zgadzam się z Tobą. Ahh ta katedra urocze miejsce. Na zawsze w moim sercu ;)



mmmmarta - 2008-06-15 15:32
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  _




Avv - 2008-06-15 15:44
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Cytat:
Napisane przez mmmmarta (Wiadomość 7893261) Avv, mam podobne zdanie na ten temat, jednak zapewniam Cię, że nie wszyscy ludzie, którzy tam mieszkają tak myślą;) Mam rodzinę i znajomych mieszkających tam i nie wszyscy doceniają piękno tego miasta. Być może dlatego, że dla nich ten klimat jest już codziennością . Na pewno rzeczy, które mamy codziennie na wyciągnięcie ręki, prędzej czy później zaczynają nas nudzić, ale dla mnie byłoby to spełnieniem wszystkich marzeń i każdego dnia starałabym się odkrywać to miasto na nowo (; A nawet jeśli popadłabym w rutynę, to każdego dnia pamiętałabym, że przecież mieszkam w najpiękniejszym mieście na świecie. Ja nawet tej rutyny Francuzom zazdroszczę (;



lalinkaaa - 2008-06-15 16:02
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  ja bylam w Paryzu niespelna miesiac temu pierwszy raz...myslalam, ze to miasto mnie zaczaruje, ale niestety nie udalo sie:( mysle, ze miasto zdecydowanie nie nadaza za swoja opinia...



mmmmarta - 2008-06-15 16:09
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  _



orzojr - 2008-06-15 16:52
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Avv urzekła mnie twoja wypowiedz na temat Paryża i charakter realistycznosci jaki oddałas. A czy mogła byś wiecej powiedzieć w wątku forumowym o tym czy Paryz jest brudny jak Warszawa wiecej o sklepach Chanel czy Gucciego jak wyglądają w środku ipt moze byłaś w galeri lafayette czy printemps będe wdzięczny fascynuje mnie Paryż i będe wdzięczny jak spełnisz moja prośbę z góry dzięki Pozdrawiam



matyldziczka - 2008-06-15 17:10
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  A ja za miesiąc i 3 dni jadę po raz 3 do Paryża .. Dla jednych może to być jakieś największe marzenie spędzić chociaż kilka dni tam, dla mnie to już nic nowego . Pomimo sklepów, butików odzieżowych znajdujących się tam na każdym kroku, spodobało mi się to, iż tam jest wielka tolerancja dla tych, którzy wyglądają 'inaczej' :) Inaczej, czyli tak, że tutaj w PL byłoby nie do pomyślenia tak wyglądac.. A tam poprostu ludzie mają swój styl bycia.. ;) No i oczywiście Francuzi .. Wg mnie nie są oni bardzo przystojni, ale mają w sobie to coś, co skupia na nich kobiecy wzrok . :) I to mi się tam najbardziej podoba.. :) Oj i jeszcze mój ukochany Łuk Triumfalny pod którym mogłabym spędzić godzinami czytając książki :) I w tym roku zapewne będzie tak samo ..



Avv - 2008-06-15 19:49
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Cytat:
Napisane przez orzojr (Wiadomość 7894068) Avv urzekła mnie twoja wypowiedz na temat Paryża i charakter realistycznosci jaki oddałas. A czy mogła byś wiecej powiedzieć w wątku forumowym o tym czy Paryz jest brudny jak Warszawa wiecej o sklepach Chanel czy Gucciego jak wyglądają w środku ipt moze byłaś w galeri lafayette czy printemps będe wdzięczny fascynuje mnie Paryż i będe wdzięczny jak spełnisz moja prośbę z góry dzięki Pozdrawiam Więc tak, pomimo że byłam tam przez krótki okres czasu, to postaram się odpowiedzieć chociaż w przybliżeniu na pytania (;
Czy Paryż jest brudny jak Warszawa? - Najczystszym miastem świata bez wątpienia nie jest. Niektórzy twierdzić mogą nawet, że na "nieturystycznych" trasach oraz uliczkach jest po prostu brudno. Ja mam podobne spostrzeżenia, chociaż momentami byłam tak oczarowana wszystkim dookoła, że nawet nie zwracałam uwagi co mam pod nogami. Kiedy jednak z powrotem przenosiłam się w rzeczywistość spostrzegłam na ulicach kosze, kosze na śmieci, całe mnóstwo koszy - niestety mało co do nich trafia. Uderzyło mnie tam to, że na chodnikach stoją rzędami kilkumetrowymi motocykle, skutery i rowery. Jest ich tam od gradobicia. To chyba nawet popularniejszy środek transportu od samochodu. Miejscami można czuć się tam niemalże przytłoczonym. Obok ciebie setka ludzi, kilkanaście skuterów, śmieci i ty. Na szczęście nie zdarzało się to zbyt często, chociaż trzeba przyznać, że ludzi jest tam sporo, w większości turystów i jedyną tego zaletą jest to, że ich kompletnie nie obchodzi co robisz, i to mi się podoba, ta ich tolerancja.
Wygląd sklepów Chanel, Gucci. - Najwięcej czasu spędziłam w Diorze, jednak z tego co pamiętam, sklep Chanel, w którym ja byłam miał jasny wystrój, królowały wręcz pastelowe kolory no i oczywiście lustra. W Guccim było natomiast... granatowo (; Żelazną zasadą było oczywiście otwieranie drzwi wchodzącym oraz mówienie każdemu "bonjour". Rzuciło mi się w oczy też to, że w sklepie Diora mężczyźni nosili czarne garnitury, obowiązkowo marynarka, a w Chanelu... niekoniecznie, ponieważ pan otwierający drzwi miał elegancie spodnie, owszem, wyglądające na kosztowne buty... złoty zegarek na nadgarstku, ale był bez marynarki. W Guccim ceny nie były "zbyt" wygórowane ponieważ moja koleżanka zapłaciła za okulary "jedyne" 250 euro. (; Cen przy towarach nie było, stały sobie one pięknie na półkach, jak na przykład okulary i torebki, jednak na jednej z wystaw sklepu Dolce&Gabbana (od strony ulicy) z prawej strony, na małych karteczkach w szklanych podpórkach napisane były ceny, i wyczytałam, że marynarka kosztuje "jedyne" 1200 euro. Ogólnie rzecz biorąc pierwszą zasadą w tych sklepach jest uprzejmość dla klienta. W takim sklepie klient ma się czuć "maksymalnie dopieszczony" przez obsługę. Stąd elegancja, mężczyźni w garniturach, kobiety w garsonkach, miłe uśmiechy, (na kogo nie spojrzysz, to zaraz się do ciebie szczerzy) to wszystko ma stwarzać tak miłą i przyjemną atmosferę, że klient już nie myśli o cenach, zwłaszcza, ze wcale nie musi, bo nie są to sklepy dla ludzi, którzy muszą kontrolować swoje wydatki. Dla stałych bywalców tego sklepu liczy się tylko wygląd, ogólna prezencja, a nie cena. Stąd brak cen przy tych wszystkich wspaniałych rzeczach.
Galerie Lafayette oraz Printemps. - Niestety nie miałam przyjemności bycia tam. Z opowiadań, zdjęć i filmów wiem jedynie to, że galeria Lafayette najpiękniejsza jest zimą, w porze świątecznej. Jest wtedy ona ozdobiona na zewnątrz mnóstwem świateł, które wyglądają jak witraże, a wewnątrz niej znajduje się olbrzymia choinka nad którą podziwiać możemy piękne sklepienie. Wnętrze przypomina ekskluzywny hotel w barwach złota i purpury... Niesamowity efekt dają światła, które uwydatniają ten przepych. Na samym dole znajdują się właśnie sklepy m.in. Diora, Gucciego, Chanel, Golce&Gabbana, Louisa Vuittona. Wszystkie są do siebie w miarę podobne, wszystkie czarno-szklane. Jest ona piękna od wewnątrz jak i z zewnątrz i na pewno warto się do niej wybrać, co niewątpliwie zamierzam uczynić w przyszłości (;
Zawartości galerii Printemps nie znam kompletnie, a to ze względu na czas jaki mieliśmy na zwiedzenie wszystkiego, można to porównać do oglądania zawartości jakiegokolwiek muzeum biegnąc. Wiem jedynie, że jedna galeria od drugiej oddalona jest jedynie o kilkanaście może metrów, więc jeśli wejdzie się do jednej, można później choćby na chwilę wstąpić do drugiej.
Galerie kompletnie ominęliśmy, ale przymusowo zwiedziliśmy Luwr, Wersal, Muzeum modernizmu i sztuki współczesnej (Musée National d'Art Moderne), i Musée d'Orsay. W tym ostatnim znajdują się wspaniałe rzeźby oraz obrazy. Najbardziej zachwyciła mnie sala cała w złocie oraz lustrach. Nie mogłam wyjść z podziwu, dosłownie i w przenośni, siedziałam tam pół godziny. I chyba też tam (o ile się nie mylę) znajdowała się szklana podłoga. Dziwne uczucia mi towarzyszyły gdy przez nią przechodziłam, miałam wrażenie, że szkło zaraz pęknie, a ja zlecę piętro niżej. W muzeum modernizmu mogliśmy oglądać natomiast m.in. wystawę dmuchanych mebli, bardzo dziwny pokój (czarno-biały, ściany i podłoga jakby to powiedzieć... były pofałdowane), zaskakujące filmy (na jednym z nich goła kobieta tańczyła w wianku na tle świata przedstawionego w pstrokatych barwach, sama kobieta też została pokazana nieco inaczej, bo w kolorze o ile pamiętam żółto-zielonym oraz tak, by nie było widać jej twarzy) oraz obrazy sprawiające, że kiedy je oglądamy, to zastanawiamy się, czy wszystko z nami w porządku (na jednej ze ścian zostały powieszone trzy zupełnie czyste płótna). Eksponatów jest zbyt wiele by opisać każdy z osobna. Szczególnie te ostatnie dziwiły turystów i mnie także.
Będąc na wycieczce miałam wrażenie, że Paryż to same muzea i chwilami miałam ochotę usiąść na ławce w czas wolny i po prostu odpocząć. Teraz jestem sama sobie wdzięczna, że tego nie zrobiłam.
Mam nadzieję, że moja wypowiedź jest w miarę składna i zrozumiała (; Pozdrawiam!



ollencja - 2008-06-16 07:51
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Mnie Paryz rozczarowal. Nadzwyczajnej mody i szyku na ulicach nie zauwazylam.
- brudne buty, reklamowki zamiast torebek, polary, sprane jeansy, obrzydliwe pikowane kurtki do polowy uda, sklepy z tanio odzieza do 5 euro po drodze do zabytkow i zebracy na ulicach



czarnaorchidea - 2008-06-16 16:37
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Uwielbiam Paryż :love: Owszem, slumsy i szemrane dzielnice nie są zbyt zachęcające, ale uwielbiam wieżę Eiffle'a, Luwr, Champs-Elysees, ogrody Tuilleries... Kocham tą elegancję i szyk jaki uosabia Francja, a Paryż jest nimi w pełnym tych słów znaczeniu. To właśnie jedno z 'moich' miast ;)



chicka - 2008-06-16 17:27
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  Byłam w tym roku w Paryżu, po raz drugi (wcześniej byłam tam ponad 10 lat temu) i bez chwili zawahania mogę przyznać, że to cudowne miasto.. ma duszę, swój niepowtarzalny klimat, jest piękne i bardzo romantyczne. Ludzie na bardziej znanych ulicach faktycznie pełni szyku, klasy i elegancji, bardzo zadbani. Mam porównanie do innych europejskich stolic mody - Paryż wywarł na mnie największe wrażenie. Napisałam 'na bardziej znanych ulicach', w miejscach żyjących biznesem, bo wiele jest dzielnic biedniejszych, gdzie wyglądają bardziej pospolicie, lecz moim zdaniem wciąż ładnie. Największe wrażenie w tym mieście zrobił na mnie widok z wieży Eiffle'i późnym wieczorem ;). I doskonale zapamiętałam Starbuck's Coffee, nie pamiętam na jakiej ulicy, ale wystrój przepiękny.



jejejeje - 2008-10-21 13:32
Dot.: Paryż-stolica mody i piękna
  czesc
mam prosbe do osob ktore odwiedzily jakies tanie ciuchlandy w paryzu aby podaly mi adresy, bo jeszcze nie spotkalam zadnego z cenami ponizej 100 euro:(
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dancemix1234.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [nieruchomości wrocław, mieszkania wrocław, biura wrocław]. • Design by Free WordPress Themes.