Grube łydy + kobieca sukienka

Grube łydy + kobieca sukienka ďťż

linaaaa - 2007-03-15 13:25
Grube łydy + kobieca sukienka
6 załącznik(i/ów) Przeszukałam dokładnie forum i ciągle mam dylemat, jaka długość sukienki pasuje do osoby która ma szerokie łydki :) niektórzy piszą, że absolutnie nie w połowę łydki, a inne wręcz przeciwnie> Proszę o radę, która sukienka z niżej zamieszczonych najlepiej się nadaje :)

linaaaa - 2007-03-15 13:38
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
2 załącznik(i/ów) czy może cos takiego :)

kaszellek - 2007-03-15 16:00
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
to chyba dużo zależy od proporcji sylwetki w ogóle .. wg mnie najlepiej wygląda długość jak na zdjęciu 1,3 i 4, czyli trochę za kolano, ale nie za bardzo.. jak sukienka jest dłuższa (jak 6- do pół łydki) i rozkloszowana to mam zawsze wrażenie, że przecina łydkę w najszerszym miejscu i jeszcze bardziej pogrubia.. jak ktoś lubi długie sukienki to 2 pewnie też jest dobre, ale ja np muszę mieć albo za kolano, albo do samej ziemi, takie nad kostkę nie podobają mi się.. sama namęczylam się wiele z wybieraniem sukienek do moich łydek.. :rolleyes: no i teraz wydaje mi się tak jak napisałam, poza tym im efektowniejsza "góra" sukienki tym lepiej, bo tam skupia się wzrok.. :)
i zastanawiałam się nad tymi butami- bo generalnie osoby o tęgich łydkach powinny unikać butów z paseczkiem w ksotce.. a ostatnio w jakiejś gazetce przeczytałam, że mogą być takie butki pod warunkiem, że w kolorze cielistym, nie wybijającym się od koloru skóry :D

martusia810 - 2007-03-15 16:45
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
Ja mimo iż jestem bardzo szczupła mam umięsnione łydki (dziedziczne) więc wybieram sukienki raczej jak na zdjęciu 5, ardziej przed kolano niż za, ale dlatego, że dobrze się w takich czuję.

Gonia - 2007-03-16 07:12
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
Cytat:
Napisane przez martusia810 (Wiadomość 3923686) Ja mimo iż jestem bardzo szczupła mam umięsnione łydki (dziedziczne) więc wybieram sukienki raczej jak na zdjęciu 5, ardziej przed kolano niż za, ale dlatego, że dobrze się w takich czuję. jestem też szzcupła ale mam umieśnione łydki, głównie chodzę w sukienkach i spódniczkach przed kolano, czasem też do połowy łydki.... podstawa to odpowiednie buty :-). Głównie nosze szpilki ale nie te 11 cm tylko takie 7-8 cm. Bardzo mi wysmuklają nogi..... Zbyt wysokie (11-12 cm) za bardzo podkreślają umięśnienie nóg.....
Unikam jak ognia butów zapinanych na kostkach.....

kasia_woo - 2007-03-16 07:48
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
Słyszałam kiedyś, że sukienki/spódnice które przecinają nogi w najszczuplejszym ich miejscu-czyli kolanie, optycznie wyszczuplają nogę. Postanowiłam to sprawdzić i jak dla mnie ta metoda się sprawdza, może powinnaś spróbować czegoś takiego:confused:

miss Sonita - 2007-03-16 11:41
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
To nie jest takie proste i nie mozna tego problemu uogolniac.Wszystko zalezy od sylwetki,wzrostu,proporcj i nog.Nie kazda lydka jest gruba w tym samym miejscu i td...Zaczne od przykladu:osoba wysoka ,ktora ma bardzo zgrabne kostki ale niestety niezgrabne ,grube kolana i silnie rozbudowany miesien lydki- najlepsza dlugosc dla wyznacza nam punkt tuz za najgrubszym miejscem miesnia lydki i wtedy reszta wydaje sie bez zarzutu.Jezeli zastosujemy linie przeciecia tuz za najgrubszym punktem zawsze uzyskamy efekt wyszczuplenia.Drugi przyklad to osoba z lydkami bardzo grubymi na calej dlugosci - kompletnie pozbawionymi ksztaltu plus grube kolana- bardzo trudny przypadek (zawsze lepsza opcja beda spodnie - byle nie typu "capri " ani "rybaczki")- jezeli sukienka to najlepiej dluga do kostek plus obcasy (wazne u kobiet niewysokich),moze byc tez do pol lydki w polaczeniu z wysokimi botkami na obcasie (oczywiscie calosc w jednolitej kolorystyce aby wysmuklic nogi)mozna rowniez zastosowac trick w postaci rozciecia (nogi ukazuja sie wtedy nie w "pelnej krasie" tylko subtelnie i w "domysle)w pprzypadku takich nog pomagaja takze asymetryczne kroje spodnic i sukienek ,ktore odciagaja uwage od objetosci i ksztaltu nog.Wreszcie trzeci przyklad- osoba z nogami proporcjonalmymi a "grubosc" lydki wynika z umiesnienia nog jednak tak zwane punkty "strategiczne" czyli wciecie w okolicy kolan i kostek - bez zarzutu .Taka osoba moze pozwolic sobie nawet na spodnice w okolicy kolan ( wazne aby byl chociaz lekki obcas , rajstopy raczej w stonowanej kolorystyce i bez wzorow - pasujce kolorystycznie z butami , unikac butow o dlugosci pol lydki - strasznie skracaja i pogrubiaja ! dol spodnic y czy sukienki nie powinien byc zbyt "ciezki " ani wzorzysty ).Uff rozpisalam sie - chcialam jako praktykujaca stylistka przedstawic choc kilka przykladow ,wszystkich opisac sie tutaj nie podejmuje ( za duzo pisania) jak widac nie wszystkie sylwetki sa takie same ,nie wszystkie lydki tak samo grube ! Uogolnienie porad w tym temacie moze byc niekorzystne.Pozdrawiam :cmok:

Gonia - 2007-03-16 11:56
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
Cytat:
Napisane przez miss Sonita (Wiadomość 3929124) To nie jest takie proste i nie mozna tego problemu uogolniac.Wszystko zalezy od sylwetki,wzrostu,proporcj i nog.Nie kazda lydka jest gruba w tym samym miejscu i td...Zaczne od przykladu:osoba wysoka ,ktora ma bardzo zgrabne kostki ale niestety niezgrabne ,grube kolana i silnie rozbudowany miesien lydki- najlepsza dlugosc dla wyznacza nam punkt tuz za najgrubszym miejscem miesnia lydki i wtedy reszta wydaje sie bez zarzutu.Jezeli zastosujemy linie przeciecia tuz za najgrubszym punktem zawsze uzyskamy efekt wyszczuplenia.Drugi przyklad to osoba z lydkami bardzo grubymi na calej dlugosci - kompletnie pozbawionymi ksztaltu plus grube kolana- bardzo trudny przypadek (zawsze lepsza opcja beda spodnie - byle nie typu "capri " ani "rybaczki")- jezeli sukienka to najlepiej dluga do kostek plus obcasy (wazne u kobiet niewysokich),moze byc tez do pol lydki w polaczeniu z wysokimi botkami na obcasie (oczywiscie calosc w jednolitej kolorystyce aby wysmuklic nogi)mozna rowniez zastosowac trick w postaci rozciecia (nogi ukazuja sie wtedy nie w "pelnej krasie" tylko subtelnie i w "domysle)w pprzypadku takich nog pomagaja takze asymetryczne kroje spodnic i sukienek ,ktore odciagaja uwage od objetosci i ksztaltu nog.Wreszcie trzeci przyklad- osoba z nogami proporcjonalmymi a "grubosc" lydki wynika z umiesnienia nog jednak tak zwane punkty "strategiczne" czyli wciecie w okolicy kolan i kostek - bez zarzutu .Taka osoba moze pozwolic sobie nawet na spodnice w okolicy kolan ( wazne aby byl chociaz lekki obcas , rajstopy raczej w stonowanej kolorystyce i bez wzorow - pasujce kolorystycznie z butami , unikac butow o dlugosci pol lydki - strasznie skracaja i pogrubiaja ! dol spodnic y czy sukienki nie powinien byc zbyt "ciezki " ani wzorzysty ).Uff rozpisalam sie - chcialam jako praktykujaca stylistka przedstawic choc kilka przykladow ,wszystkich opisac sie tutaj nie podejmuje ( za duzo pisania) jak widac nie wszystkie sylwetki sa takie same ,nie wszystkie lydki tak samo grube ! Uogolnienie porad w tym temacie moze byc niekorzystne.Pozdrawiam :cmok:
Czyli ja jako ten 3 przykład nie moge nosić spódnic przed kolano :-(. Własnie w takiej długości wydaje mi sie, że mam najlepsze nogi.... jak zakładam spódniczke do kolan, to wtedy mam wrażenie , że mam jeszzce bardziej umięśnione nogi :-(
ps. nosze obcasy ale unikam tez ciezkich koturn....

miss Sonita - 2007-03-16 12:00
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
Napisalam "w okolicy kolan " czli przed kolano tez - jezeli masz zgrabne kolana to smialo nos !;)

linaaaa - 2007-03-16 13:38
Dot.: Grube łydy + kobieca sukienka
Ja jestem dosyc wysoka, mam 173 cm wzrostu i oprócz łydek nie podobają mi się moje kolana :( ale za to kosteczki mam ok :) Są naprawdę zgramne i szczupłe. Pytam o radę ponieważ mam dosyc długaśnych sukien. Pozdrawiam